piątek, 12 października 2012

Długo.....ale dobrze,że w ogóle

Czas szybko mija. W pracy zmiany zobaczymy jak będzie. Zmienia się prowadzący będzie nim koleżanka z pracy. Od 1 listopada nowe wyzwania.
   W życiu prywatnym więcej zamieszania niż to warto.
 Zastanawiam się czy nie zrezygnować z tego bo chyba jestem już tym zmęczona na maksa.
Zbyt duże wahania z mojej strony,a on taki jak zawsze. Z drugiej strony szkoda mi tego wszystkiego i dlatego trwam ale jak długo jeszcze to wytrzymam??? to nie wiem.
  Poza tym wszystko po staremu po za chronicznym brakiem czasu na wszystko hihi.
 Od czasu do czasu pójdę na koncert tak jak jutro :).
Dobrze,że mam czas na klikanie ze znajomymi na gg lub na googlowym czacie.
Pomagają mi te pogaduszki mam lepszy nastrój i lepiej sobie radzę ze sobą ;).
Lecz dzisiejszy dzień jakoś tego nie pokazał :( niestety. Słonko wróciło,a ja niby stęskniona,a jednak jakieś wątpliwości. Jakaś taka niezdecydowana i jak zawsze marudząca wrrrrrr czy ja kiedyś sobie ze sobą poradzę??? Nie wiem za skomplikowana jestem sama dla siebie,a co mówić o tym żeby on sobie ze mną poradził :( pewnie ma dość takiego marudzenia albo w ogóle go to nie obchodzi. Nie wiem jak sobie z tym poradzić wszystkim,a w szczególności ze sobą

poniedziałek, 29 sierpnia 2011

czwartek, 10 września 2009

sesja zdjęciowa





piękne kwiatki na działce


i pięknę mode do zdjęć



na niebie też było ciekawie



lubie chmurki



i znowu te piekne model ;-)





ten "łysy" ładnie wygląda na niebie bez względu na to jak go widzimy

wtorek, 21 lipca 2009

każda z nas inna ale te same problemy........

...........................jaki ten świat jest dziwny.Żyjemy w różnych miastach ale wszystkie mamy takie same problemy. Jednak faceci wszędzie są tacy sami i nie wielu z nich umie się dla nas zmienić. Trzeba mieć szczęście, żeby trafić na odpowiedniego Gucia, Krzysia czy innego....Pawła żeby wiedzieć jacy są Ci najlepsi. Zostało ich niewielu niestety :-(, a szkoda bo by się ich więcej przydało. Ci z drugiej ręki są już "skaleczeni" i nie zawsze ufają i dają się obrączkować drugi raz. Trzeba umieć z nimi postępować, żeby nie urazić, zrazić i na całą resztę też trzeba uważać.
Jednak z drugiej strony smutny jest świat bez nich. Kiedy znikają nam z oczu, nie ma ich koło nas, nie słyszymy ich w słuchawce telefonu to nam źle :-((. Dziwnie nam bez nich, a z nim też wcale nie jest łatwo ale musimy przeć do przodu bez względu czy z kimś obok czy bez.
Więc laski życie jest w naszych rękach.....................

wtorek, 9 czerwca 2009

Trochę zdjęć........






Wyprawa nad jezioro. Był koncert szantowy no i żaglówki oczywiście też więc było co cykać.
Chmury to też dobry temat :-))

Brak czasu :-((

Ta nowa praca mnie trochę wykańcza. Fajna jest, fajni ludzie jest wesoło ale wstawanie o 5:40 to za dużo jak dla mnie he he. Praca co drugi dzień jest fajna mimo, że po 11 godzin ale jest czas na załatwienie swoich spraw.
Ten miesiąc jest trochę inny pracuję codziennie ale tylko do 14 i będę miała dwa wolne weekendy. Pewnie przyszły miesiąc będzie podobny bo to czas urlopów ale nic to podoba mi się dostałam umowę do końca roku Jupi !!!!!!!!!!!!!
Moje słonko poleciało do Włoch pewnie się dobrze bawi i ma ciepło, a nie to co my pogoda w kratkę :-(((. Dzisiaj dopadło mnie uczulenie co za rozpacz .............. nie cierpię kichania, bólu oczu i zatok ale to lato więc będę musiała jakoś to przeżyć.

sobota, 9 maja 2009

Ciężki tydzień

Zaczęłam prace, nową prace. Wstaje o 5:30 i idę na 7 zgroza jak dla mnie bo wolę siedzieć w nocy,a nie wstawać o tak wczesnej porze ale cóż taka praca. Cieszę, że ją mam w ogóle więc nie ma co narzekać tak ?? Więc ogólnie nie jest źle. Jestem tylko nie dospana i zmęczona bo cały dzień na nogach i nie siedzę tylko stoję lub chodzę więc trzeba się przyzwyczaić od nowa do pracy hihi. Dam radę !! Będę dzielna i się nie dam :-))

czwartek, 30 kwietnia 2009

.........

Za dużo się działo, a i pisać mi się nie chciało za bardzo.
Mama przed świętami nogę skręciła więc wesoło nie było. Słonko też w szpitalu był i kolorowo nie jest :-( więc jakoś ani natchnienia ani chęci do tego nie było.
Nowa praca się znalazła którą załatwiło słonko więc chyba lepiej jest u mnie. W poniedziałek na 8 po skierowanie na badania i....... zobaczymy co i jak ale mam nadzieję, że już najgorsze za mną .
Przed nami długi weekend może dobry będzie ale trzeba odpocząć przed pracą jak bym nie odpoczywała od 4 miesięcy hi hi.