sobota, 9 maja 2009

Ciężki tydzień

Zaczęłam prace, nową prace. Wstaje o 5:30 i idę na 7 zgroza jak dla mnie bo wolę siedzieć w nocy,a nie wstawać o tak wczesnej porze ale cóż taka praca. Cieszę, że ją mam w ogóle więc nie ma co narzekać tak ?? Więc ogólnie nie jest źle. Jestem tylko nie dospana i zmęczona bo cały dzień na nogach i nie siedzę tylko stoję lub chodzę więc trzeba się przyzwyczaić od nowa do pracy hihi. Dam radę !! Będę dzielna i się nie dam :-))

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz